Wiaderko do kąpania Tummy Tub
Nie uległam modzie czy programom polecającym ten sposób kąpieli niemowląt.
Była to moja zupełnie przemyślana decyzja. W ciągu mojego życia widziałam kąpiel kilkoro dzieci i zawsze ten sam scenariusz:
-2-3 osoby do kąpania (zwłaszcza niemowlęta)
- szybko bo marznie
- ryk i stres dziecka
Rodzice często mówią tak: "moje dziecko uwielbia się kapać" a potem widzę scenę z krzykiem i wrzaskami.
Przemówiły do mnie filmy na youtube z zrelaksowanymi maleństwami lub uspokajające się w trakcie kąpania. Opinie rodziców którzy opowiadali, że tylko one ratowały ich w trakcie kolek, że nawet po nocach wstawali i wkładali dzieciaczki do wody by ulżyć im w cierpieniu. Łatwość w wykąpaniu maleństwa, fakt że dziecko jest całe zanurzone w wodzie przez co nie marznie i ta kąpiel może trwać nieco dłużej. Wszystko może odbywać się na spokojnie przez co dziecko nie denerwuje się.
W praktyce wygląda to tak:
Spokojnie jedna osoba sobie poradzi z kąpaniem, ja byłam po cesarce i zaraz po wyjściu ze szpitala kąpałam córkę sama.
Gdy moja córcia się odparzyła przez chusteczki nawilżane które ją uczulały nie było problemu z przetrzymaniem dziecka w kąpieli z emolientami nawet 15 minut bo wiaderko utrzymało odpowiednią temperaturę a dziecko zanurzone do szyi i nie marzło.
Sprawy z kolkami nie byłam w stanie przetestować bo moje dziecko ich nie miało - nie wiem czy ich po prostu nie miało czy dlatego, że wykonywałam wiele zabiegów profilaktycznych.
Gdy moja córcia skończyła 4 m-c siedziała już w sama w wiadereczku bez asekuracji, często w tym czasie robiłam sobie coś innego a moje dziecko się moczyło i bawiło pływającymi gryzaczkami. Akurat było lato i moje dziecko nawet po kilka razy było kąpane by schłodzić się trochę w upalne dni nawet na podwórku - zamiast w basenie
W wiadereczku bardzo ładnie odchodzą dziecku gazy i co ciekawe moja córcia prawie zawsze odbija - choć nie kąpie się zaraz po jedzeniu. Tylko raz zrobiła kupkę wciągu 8 miesięcy i nigdy w nim nie zasnęła choć są dzieci które w nich zasypiają.
Moja córka od 6 m-c zaczęła wstawać w wiaderku, za każdym razem starałam się ją od razu posadzić bo mogłaby z niego wypaść. Ne jest to jakaś poważna wada bo z wanienki dzieci też próbują zwiewać.
Jestem bardzo zadowolona z tego wiaderka moja córcia czuje się w nim bezpiecznie lubi się bawić pluska i wystawia nóżki ponad wodę co jest niesamowicie słodkie.
Czy wiaderko ma wady?
Ma a przynajmniej z mojego punktu widzenia.
Mam zawsze problem ze spłukaniem głowy. Moja dzidzia ma już całą głowę włosów i strasznie boi się mieć zalewaną twarz. Mam kubek z jedną miękką stroną by łatwiej to zrobić, ale wcale tak nie jest gdy nie da się dziecka odchylić do tyłu. Spróbuję kupić rondo kąpielowe - myślę że będzie to dobry pomysł.
(8 m-c niemowlę w wiadereczku)
8 m-c a ja ciągle kapię córkę w wiaderku nie wiem do kiedy mi wystarczy - dam znać na razie ma jeszcze sporo miejsca.
e
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz